Mapy Google pomogły rozwikłać sprawę zaginięcia sprzed lat
Mapy Google pomogły rozwikłać sprawę zaginięcia sprzed lat  Google Maps

Znaleziono ciało Williama Moldta, 40-letniego mężczyzny z Florydy, który zaginął w listopadzie 1997 r. Wszystko to dzięki Google Maps.

Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę.

Barry Fay, 50-letni mieszkaniec Wellington na Florydzie, zadzwonił na policję po tym, jak sąsiad powiedział mu, że w stawie za jego domem znajduje się samochód, który można zobaczyć z Google Maps. Fay początkowo nie wierzył swemu sąsiadowi, ale zwerbował przyjaciela z dronem, którym "zbadali" teren. Rzeczywiście, był tam samochód - biały Saturn SL 1994 z szkieletem Moldta w środku.

10 września 2019 r. Szczątki zostały pozytywnie zidentyfikowane jako William Moldt, którego zaginięto 8 listopada 1997 r.

Śledczy wciąż nie mają pojęcia, co się stało z Moldtem, który zaginął po wizycie w klubie nocnym 22 lata temu. Moldt zadzwonił do swojej dziewczyny około godziny 21:30, aby powiedzieć jej, że jest w drodze do domu. Była to ostatnia rozmowa telefoniczna w jego życiu. Niektórzy spekulują, że mógł wypić za dużo, jednak nie był znany jako pijący.

W amerykańskich jeziorach, stawach i kanałach znajduje się wiele samochodów. Floryda pod tym względem jest szczególnym miejscem. Po tym, jak w 2017 roku władze obniżyły poziom wody w kanale Boca Rio w ramach przygotowań do huraganu, na dnie odkryto sześć aut. Jeden z pojazdów - Toyota RAV4, zawierał szczątki 47-letniej kobiety o imieniu Loraine Pino, która zaginęła rok wcześniej.

#zaginięcie #google maps