16-latek - Norbert N. spod Ostrowa Wielkopolskiego zamiast pójść do szkoły, powiesił się w szafie w swoim pokoju.
Chłopiec był wzorowym uczniem, laureatem konkursów, był uzdolniony matematycznie i językowo. - Nic nie wskazywało na to, że chce targnąć się na swoje życie - słowa cioci chłopca
Norberta często stawiano za wzór innym dzieciom. Już w szkole podstawowej był wybitny.
Norbert świetnie się uczył, świadectwa miał tylko z czerwonym paskiem - opowiada pani Danuta (sąsiadka)
Był grzecznym, idealnym dzieckiem. – Głównie siedział nad książkami. Jak już wychodził z domu, to po to, by skosić trawnik przed domem - mówili inni sąsiedzi
Wielu komentujących wspomina o tym, że rodzice chłopca mogli mieć zbyt duże wymagania co do niego. Byćmoże nie wytrzymał presji. Widać to po powyższych wypowiedziach. Pojawiają się także głosy, że mógł czuć się jak "więzień".